[ Pobierz całość w formacie PDF ]

stała niegdyś chatka Rolanda. Przychodziła sama, siadała na brzegu i potrafiła tak
przesiedzieć całe godziny, w zupełniej ciszy, zapatrzona w morze. Już nie rozmawiali ze sobą
tak wiele jak w dni, które przeżyli wspólnie z Rolandem. Alicja nigdy ani słowem nie
wspominała o tym, co zaszło owej tragicznej nocy, a Max od pierwszej chwili szanował jej
milczenie. Kiedy nadeszły ostatnie dni września, zwiastujące rychłe nadejście jesieni, Max
miał wrażenie, że widmo Księcia Mgły rozpłynęło się ostatecznie jak zły sen w świetle dnia.
Obserwując zamyśloną siostrę na plaży, chłopiec często przypominał sobie słowa Rolanda,
który wyznał mu kiedyś, iż boi się, że to jego ostatnie lato w miasteczku - dostał przecież
wezwanie do wojska. Teraz, chociaż nigdy nie rozmawiał o tym z siostrą, Max był pewien, że
wspomnienie Rolanda oraz tego lata, kiedy odkryli razem istnienie magii, będzie im ciągle
towarzyszyć i sprawi, że na zawsze pozostaną sobie bliscy.
99 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl