[ Pobierz całość w formacie PDF ]

rają. Posyła uwiadomić superiora Hudsona, który każe na siebie czekać przynajmniej pół
goóiny, aby dać zgorszeniu pełną okazałość. Zjawia się wreszcie. Komisarz szepce mu
do ucha; wygląda tak, jakby komisarz coś przedkładał, Hudson zaś szorstko odrzucał
prośbę. W końcu przybierając twarz surową i głos stanowczy, ojciec superior rzekł:  Nie
ma rozwiązłych zakonników w moim domu; to jacyś dwaj obcy luóie, może przebrani
oszuści; nie znam ich: czyń pan z nimi, co mu się podoba .
de is dide ot KubuÅ› fatalista i jego pan 86
Na te słowa brama się zamyka; komisarz wraca do pojazdu i powiada nieborakom
na wpół żywym ze wzruszenia:  Zrobiłem, co mogłem; nigdy bym nie przypuszczał, aby
ojciec Hudson był taki twardy. Ale też po kiego licha włóczyć się po óiewczętach? .
 Jeśli ta, z którą nas pan zastałeś, jest istotnie osobą złego prowaóenia, z pewnością
nie chęć rozpusty zawiodła nas do niej.
 Och, och, moi ojcaszkowie, staremu komisarzowi mówicie takie rzeczy! Któż wy
jesteście?
 Jesteśmy zakonnicy; mamy pełne prawo do sukni, jaką nosimy.
 Pomyślcie, że jutro wasza sprawa musi się wyjaśnić; mówcie prawdę: mógłbym
wam może w czym usłużyć.
 Powieóieliśmy prawdę& Ale góie my jeóiemy?
 Do Châtelet.
 Jak to! do więzienia?
 Baróo na tym boleję.
Tam to w istocie pomieszczono Ryszarda i jego towarzysza; ale nie było zamiarem
Hudsona dać im tam pozostać. Wsiada w dyliżans pocztowy, przybywa do Wersalu; mó-
wi z ministrem; przedstawia sprawę tak, jak mu było na rękę.  Oto, Ekscelencjo, na co
się jest narażonym, kiedy się przeprowaóa reformy w rozprzężonym zakonie i wypęóa
zeń heretyków. Chwila pózniej, a byłbym zgubiony, zbezczeszczony. Prześladowanie nie
ustanie na tym; usłyszy Ekscelencja wszystkie ohydy, jakimi zawiść zdoła obrzucić uczci-
wego człowieka; ale mam naóieję, Jego Wielebność zechce pamiętać, że nasz generał& 
 Wiem, wiem i współczuję z panem. Usługi, jakie pan oddał Kościołowi i swemu
zakonowi nie będą zapomniane. Wybrańcy Pańscy byli we wszech czasach wystawieni
na prześladowania: umieli je ścierpieć; trzeba naśladować ich męstwo. Licz pan na łaskę
i poparcie króla. Ach, mnichy! mnichy! jadłem ich chleb i wiem z doświadczenia, do
czego sÄ… zdolni.
 Gdyby szczęście Kościoła i Państwa zechciało, aby Wasza Eminencja mnie przeżyła,
wytrwałbym bez obawy.
 Nie omieszkam pana wydobyć z kłopotu. Bądz spokojny.
 Nie, Eminencjo, nie oddalę się bez doraznego rozkazu uwalniającego tych dwóch
zbłąkanych zakonników.
 Wióę, że część religii i twojej sukni przenika cię aż do zapomnienia uraz oso-
bistych; to iście po chrześc3ańsku; buduje mnie to, aczkolwiek nie óiwi u człowieka
takiego jak pan. Postaram się, by sprawa nie miała rozgłosu.
 Och, Ekscelencja przepełnia duszę moją radością! Na razie to wszystko, czego się
obawiałem.
 Zajmę się tym osobiście.
Tegoż samego wieczora Hudson uzyskał dekrety uwalniające, nazajutrz zaś o świcie
Ryszard i jego towarzysz znalezli się o dwaóieścia mil za Paryżem pod eskortą urzędnika
policji. Ten wiózł zarazem list upominający generała, aby zaniechał podobnych matactw
i aby nałożył karę klaustralną na obu zakonników.
Przygoda ta rzuciła postrach mięóy nieprzyjaciół Hudsona; nie było w całym klasz-
torze mnicha, którego by wzrok superiora nie przyprawiał o drżenie. W kilka miesięcy
pózniej otrzymał bogate probostwo. Generał rozgoryczył się tym śmiertelnie. Był stary
i miał wszelkie przyczyny lękać się, by Hudson nie zajął jego miejsca. Kochał on ser-
decznie Ryszarda.  Mój biedny przyjacielu  rzekł  co by się z tobą stało, gdybyś się
dostał pod właóę tego zbrodniarza? Przeraża mnie to. Nie złożyłeś ślubów; posłuchaj mej
rady i powieś habit na kołku&  Ryszard usłuchał i wrócił do roóinnego domu, który
znajdował się niezbyt daleko od nadanego świeżo Hudsonowi probostwa.
Hudson i Ryszard obracali się w tych samych kołach; niemożebne było, aby się nie
spotkali. Ryszard bawiÅ‚ jednego dnia u pani zamku poÅ‚ożonego mięóy Châlons i Saint-
-Dizier (ale bliżej Saint-Dizier niż Châlons), o strzelenie fuzji od probostwa Hudsona.
Wśród rozmowy dama rzekła:  Mamy w okolicy dawnego pańskiego przeora: w towa- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl