[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tym, jak by to było zanurzyć się w środku jej pochwy przyjemnej, gorącej,
ciasnej i mokrej, śliskiej dla niego.
Juliette wydała pojedynczy dzwięk rozpaczy gdy jej ciało zareagowało na fale
seksualnego głodu, pożądanie rosło w nim, jej żądza przyczyniła się do tego że
stworzył z nią szokujące fantazje. Riordan pili ją z przymkniętymi oczami, jego
powieki były ciężkie, a jego ciało płonęło. Chciał zobaczyć jej ręce podróżujące
po jej miękkiej skórze, zabierające po drodze jego ręce. Na jej uda, na jej
zaokrąglony brzuch, aż do jej wąskiej klatki piersiowej, do wypukłości jej piersi
które ujmuje w dłonie. Chciał je dociskać kciukami i potrzeć jej ciemne sutki,
zmieniajÄ…c je w gorÄ…ce szczyty w oczekiwaniu na jego gorÄ…ce mocno ssÄ…ce
usta.
Mógł już poczuć jej smak i poczuć gładkie kopuły w ustach. Pragnął położyć na
nich głowę, traktując je jak poduszki, spędzając noc hojnie obdarowując uwagą
każdą z jej pierś, ciemne zapraszające sutki, ale to nie wystarczyło. Chciał
poczuć jak była gorąca. Jak mokra. I jka bardzo potrzebowała jego ciało głęboko
wewnątrz siebie. Jego dłonie zsunęły się, chcąc poczuć jej uda, miękkie i
zaokrąglone z mocnymi mięśniami. Przesunął dłonie w górę, chcąc poczuć
TÅ‚umaczenie: franekM
ciepło jej wejścia przed zmianą jej pozycji, chcąc aby jej nogi rozsunęły się dla
niego. Delikatnie chciał wsunąć jeden palec głęboko wewnątrz niej. On
rzeczywiście czuł ogniste ciepło, gładkie i wilgotne, i to prawie wstrzymało jego
serce. Chciał więcej.
Chciał poczuć jej chwytające i przytrzymujące go ciało, zaciskające się mocno
wokół jego.
Nie mógł znieść dotyku swojego ubrania ani moment dłużej, i pozbył się go
łatwo za pomocą jednej myśli sposobem swego ludu. Niewielki wiatr pieścił
jego ciało, dotykając go całego, pobudzając jego wrażliwości. Chciał aby to były
jej palce owijające się wokół jego twardej długości. Jego erekcja była pełna,
ciężka i bezlitosna, pulsująca, pulsując bólem, który trudno było mu znieść.
Cholera, co ty mi robisz? Jej głos był tchnieniem w jego umyśle. Ochrypły.
Seksowny. BrzmiÄ…cym potrzebami.
Cholera wróć. Moje ciało płonie. Chcę twoich ust na sobie. Chcę być w Tobie.
Nie chcę iluzji. Twój upór zabije nas oboje.
Juliette nigdy nie czuła takiego pożądania nie do zniesienia. Wynurzyło się z
głębi jej istoty i ją pożerało. Ona zawsze wiedziała, że głęboko, wewnątrz niej
była pasja. Ciepło pochodzące z dżungli odczuwała jako zmysłowe, gdy inni
uważali je za przytłaczające. Często czuła się sexy, nawet uwodzicielsko wokół
mężczyzn, ale nigdy nie czuła tak ogarniającego ciepła. To było nieprzyjemne i
niepokojące, drażniące ciśnienie wymagające pilnej ulgi. Jej piersi bolały za
dotykiem jego ust. Nie chciała delikatnego kochanka, chciała aby poczuł tą
samą tlącą się, niebezpieczną pasję, która ja ogarnęła. Chciała wybuchowego
połączenia, jego twardego ciała zagłębiającego się głęboko i bezlitośnie w niej.
Ona czuła swędzenie i płomienie, głód i nie było od tego żadnego ratunku, bez
względu na to, co zrobiła.
Jesteś blisko mnie? Ona nie mogła zatrzymać zaproszenia w swoim głosie.
Rozejrzała się dookoła, nieświadomie zachęcając go swoim ciałem. Wyciągnęła
ręce nad głowę, odwracając się powoli w kółko. Wiedziała, że miała piękne
ciało, i chciała, żeby je zobaczył. To on jej to uczynił, umieścić ją w tym
strasznym stanie pasji, i to od niego zależało czy uspokoi jej nieubłagane
pożądanie.
Patrzę na ciebie. Czy czujesz mój wzrok na sobie? Jesteś taka piękna. Dotknij
siebie dla mnie.
TÅ‚umaczenie: franekM
W jego głosie słychać było uwodzenie. Mruczące polecenie, obietnica tego
czego dokładnie chciała, potrzebowała. Seksy gorące i żywiołowe. Ostry
kochanek, który by ugasił jej palącą potrzebę. Juliette odwróciła głowę, tak że
jej jedwabne włosy otoczyły ją jak peleryna, osiadając na ramiona i cialoe,
przesuwając się nad jej wrażliwą skórą. Poczuła na sobie jego płonący wzrok
płonący dookoła niej i uśmiechnęła się.
Jestem o wiele bardziej gorąca niż można sobie wyobrazić. Jestem gładka i
mokra, ociekająca dla Ciebie. Oblizała swoje palce, powoli z zamierzeniem
kręcąc językiem przed ssaniem własnego pikantnego sok z jej palców. Spalam
się. Czy zamierzasz tylko oglądać mnie całą noc, czy masz zamiar coś z tym
zrobić? Juliette nigdy w swoim życiu nie była tak śmiała, ale ona nigdy nie
czuła takiej presji. Była na niego wściekła za to że wytrącił ją z pod równowagi,
a jeśli nie miała kontroli, była zdeterminowana aby poczuł to samo. I ona
chciała go właśnie tam, teraz, i nie obchodziło jej, że on o tym wiedział.
Riordan nie czekał na drugie zaproszenie. On płynął po niebie w kierunku
basenu, osiedlając na ziemię tuż za nią. Miała piękne plecy i doskonale,
zaokrąglone pośladki. Jego ręce ześlizgnęły się po krzywiznie jej bioder,
całkowicie zaborczo i odwrócił ją brutalnie naprzeciwko siebie, chcąc aby
poczuła grubą, twardą długość jego członka przyciśniętą szczelnie do jej doliny.
Oddech uderzył z jej płuc a gorący płyn wpadł do sklepienia między jej nogami.
Jego zęby ślizgały się po jej szyi, ramionach, a jego ręce zsunęły się do filiżanki
jej obolałych piersi. Miękkie masy wypełniły jego dłonie, kciuki ślizgały się po
napiętych sutkach, głaszcząc je pieszczotliwie.
"Nigdy nie myślałem, że cię znajdę. I wieki spędziłem bez nadziei, a ty
przyszłaś do mnie w mojej najczarniejszej godzinie." Jego usta przesunęły się po
jej szyi do jej ucha, szepcząc słowa, podczas gdy jego biodra wsuwały się w nią,
pocierając na próbę, bez powodzenia, aby ułatwić mu nacisk.
Jego dotyk w każdym zakończeniu nerwów krzyczał do uwolnienia. "Znalazłam
cię". Juliette nie rozpoznała własnego głosu. Wstrząśnięta własnym głodem.
Jego ciało było dla niej wszystkim, jego umysł przebijał się głęboko wewnątrz
jej umysłu, podnosząc jej przyjemność przez jego dotyk, dzieląc jej pasją,
intensywność jej pragnienia, aż nie mogła powiedzieć, gdzie rozpoczyna się ona
lub gdy kończy się on. "Nie mogę już czekać. Chcę, żebyś był we mnie."
Jego dłoń wsunęła się między jej nogi, czuł jej mokre powitanie. Ona prawie
płakała z przyjemności, popychając jego rękę. Jej ramię wróciło, otaczając jego
szyję, przyciągając jego głowę tak że mogła znalezć jego usta, zatopić się w
jego pocałunkach, pożerając go, gryząc zębami jego usta, jej język
TÅ‚umaczenie: franekM
pojedynkował się i dziko tańczył z jego. "Potrzebuję cię we mnie, Riordan.
Spłonę, jeśli się nie pospieszysz."
Dziko ugryzł jej usta, szyję, wygiął jej plecy, tak aby mógł dostać się do jej
piersi. On już tak długo marzył o jej piersiach, że nie mógł powstrzymać się od [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl