[ Pobierz całość w formacie PDF ]

we wladaniu złych ludzi mogłyby być wykorzystane na szkodę ludzkości. Nic więc dziwnego, że
opatrzność postawiła na drodze do poznania tajemnic świata szereg przeszkód, które stanowią jak
gdyby filtr, przez który przejść mogą tylko ci, którzy godni są poznania prawdy. Bo wyobrazmy sobie
na przykład, co by się działo, gdyby tak sami zG ludzie doszli do poznania wszystkich sit natury i mogli
nimi swobodnie oddziaływać. Znamy już przecież obecnie grożące ludzkości niebezpieczeństwo,
wynikające z odkrycia tejmnic energii atomowej, a co nam może grozić z poznania dalszych sił,
jeszcze nie wiemy.
W duszy człowieka również ukryte są takie siły, które, dobrze użyte, mogą shiżyć szczęściu
ludzkości, ale zle użyte mogą działać też na jej zgubę. Bo przecież tymi siłami można działać
bezpośrednio od człowieka na człowieka, można by bezpośrednio pomagać lub bezpośrednio
szkodzić, nawet nie kontaktując się z nim, względnie bez udziału jego świadomości.
Tutaj jednak opatrzność zastosowała jui szereg filtrów, gdyż dla poznania tajemnic kryjących się w
samym człowieku musi on przejść drogę do swojego centrum poprzez wszystkie płaszczyzny
pośrednie. A wiemy już, że droga ta nie jest łatwa  ale wiemy też, że jest ona dostępnadla każdego,
niezależnie od jego stopnia wyksztalcenia. %7łe nie jest łatwa, to uzmysławia nam fakt, ie przeciętny
człowiek operuje tylko pięcioma zmysłami, które pozwalają mu zaledwie działać na płaszczyżnie
świadomości, podczas gdy o płaszczyznie podświadomości wie on tak mało, a z nadświadomości
korzysta jedynie chwilami, i to przeważnie tylko podświadomie  w momentach przebłysku intuicji.
O płaszczyznie astralnej przeważnie nic nie wie, a jeżeli próbuje się do niej wdzierać, czyni to
bardzo nieudolnie, jak wykazaliśmy to w rozdziale o doświadczeniach spirytystycznych. Ci natomiast,
którzy świadomie do niej chcą dotrzeć, ale nie są do tego przygotowani, są narażeni na liczne
niebezpieczeństwa, które zagrażają im pod względem fizycznym i psychicznym.
Zdawałoby się, że człowiek zainteresuje się przede wszystkim swoją silą życiową (praną), bez
której byłby przecież tylko bezwładną bryłą. Ale i w tej dziedzinie wykazuje on zadziwiającą niewiedzę
i chociaż zdaje sobie sprawę, żejakaś siła go ożywia i potrafi nawet jej przejawy oznaczać i mierzyć, to
samej istoty tej siły nie zna.
Z rozumu instynktowego korzysta człowiek na co dzień, i to we śnie i na jawie. Z tego zdaje sobie
sprawę, bo przecież wie o tym, że pracą jego naaądów wewnętrznych kieruje jakiś rozum, i to
automatycznie. Rozum ten oddaje mu również przysługi w różnych sytuacjach życiowych, na przykład
w chwilach niebezpieczeństwa i zagrożenia fizycznego, kiedy automatycznie zasądza pewnymi
czynnościami, zastępując zbyt powolnie reagujący umysł.
Ten sam człowiek przeważniejednak nie zdaje sobie sprawy z tego, że istnieje pomost między
świadomością a automatyką, którą steruje rozum instynktowy, a tym samym, że może on mieć wpływ
 za pośrednictwem świadomej myśli  na swój układ automatycznego sterowania.
Z intelektu (plan piąty) człowiek jest już bardzo dumny. Jest to zresztą płaszczyzna, która go już
wyraznie odróżnia od świata zwierzęcego iinnych ożywionych form organicznych. Z tej płaszczyzny
korzysta obficie rozum człowieka, a taki, który intelektem swoim wybija się z ogółu, otrzymuje nawet
zaszczytny tytuł intelektualisty. Nie zapomnijmy jednak o tym, że nie ma wyraznego przejścia
pomiędzy rozumem instynktowym a intelektem, że nawet u niejednego zwierzęcia rozum instynktowy
przechodzi już w pewne formy nazwijmy to  prostej świadomości". Dopiero u człowieka  wraz z
ewolucyjnym rozwojem intelektu  świadomość ta przeradza się w świadomość własną, która dalej
przy współudziale rozumu duchowego może przejść w świadomość kosmiczną albo wszechświata.
Chociaż więc intelekt odróżnia człowieka od zwierzęcia (które posiada cztery niższe pierwiastki), to
jednak mogą w nim jeszcze brać górę cechy charakteryzujące te niższe pierwiastki. A cechy objawiają
się w tym, że istota posiadająca należycie rozwinięte cztery pierwiastki niższe może objawiać
namiętności, lecz nie rozum; wzruszenie, lecz nie intelekt; pragnienia, lecz nie rozumną wolę.
Wiadomo poza tym, że zwierzęta niższe mają bardzo mało tego, co możemy nazwać świadomością.
Ich świadomość to niewiele więcej ponad czucie, a życie na jeszcze niższych szczeblach jestjuż [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl