[ Pobierz całość w formacie PDF ]

trzech pokojach. Mięso było raz w tygodniu. A o kieszonkowym na kino czy na coś innego w
ogóle nie było mowy. To, co dawali tamtym, odebrali mnie.
Tak, mam jeszcze siostrę, ale niechętnie o niej mówię. Nie bardzo się rozumiemy. Jest o trzy
lata ode mnie starsza i jest moim dokładnym przeciwieństwem pod ka\dym względem. Stale
tylko chce robić coś dobrego. Studiuje medycynę i chce być psychiatrą.  śyję, by pomagać
innym"  to jej dewiza.
Z babcią to kiedyś o mało się nie pobiła. Za ka\dym razem się kłócą. Brigitte, moja siostra,
zawsze robi babci wymówki. Jak to było mo\liwe, \e dziadek współ-
38
działał przy tych zbrodniach? Czy nie miała na niego \adnego wpływu? Biedna stara nie wie,
co robić. Czerwienieje na twarzy i straszliwie się denerwuje. Po prostu wpada w szał. On nie
był \adnym przestępcą, on był bohaterem! Była z niego dumna i ciągle jeszcze jest z niego
dumna, nawet jeśli go zamordowali, będzie go zawsze kochać. I wtedy znów zaczyna swoje
Brigitte. I tak w kółko. Jak na próbie w teatrze. Ale i Brigitte zachowuje się zawsze tak, jak
gdyby jej się to wszystko zdarzyło, jak gdyby przy tym była.
Czegó\ to ona nie zrobiła, by uwolnić się od wielkiej winy. Kara, pokuta, śmieszne. Za co?
Po co siÄ™ w to miesza? Nie rozumiem, o co jej chodzi. Co roku jezdzi do Izraela, \eby tam
dobrowolnie i za darmo pracować w kibucu. Jest członkiem Komitetu pokoju, Komitetu na
rzecz porozumienia między narodami, Komitetu przeciw nienawiści wobec cudzoziemców i
Komitetu na rzecz porozumienia chrześcijańsko-\ydowskie-go. Ta dopiero mnie wkurza,
mówię ci. Pewnego dnia zało\y jeszcze Komitet wła\ących w dupę i zostanie od razu jego
prezesem.
Dlaczego jestem na nią taka wściekła? To chcesz jeszcze wiedzieć? Bo takie jak ona
zniszczyły nas. Wielka siostra, wielki przykład, pęknę ze śmiechu. Czego mam się od niej
uczyć? Jeśli ktoś napluje jej w twarz, zaproponuje mu coś do picia, bo pewno ma sucho w
ustach. Mo\na jej chlusnąć w twarz kuflem piwa, a ona powie, \e deszcz pada. Ona i ci jej
przyjaciele, za grosz dumy. Jeszcze gorsi ni\ Armia Zbawienia. I to mają być ci nowi
Niemcy? Przyszła elita, która studiuje na uniwersytecie, polityczni przywódcy?
To nie humanitaryzm, to nieczyste sumienie, zgięte plecy, pochylony kark i strach.
Oczywiście nie chciałabym, \eby to wszystko się powtórzyło. Ale na to są potrzebni silni
ludzie, którzy temu przeszkodzą. A moja siostra i spółka? Jeśli oni przejmą ster, wyjadę.
39
Dokąd? Wszystko jedno, byle daleko. Jak najdalej od tych mięczaków. Jeśli mogłabym sobie
wybrać, to taki kraj, który nie przegrał wojny. A w ka\dym razie w ciągu ostatnich
pięćdziesięciu lat. Chciałabym \yć wśród zwycięzców, a nie stale wśród przegranych. Popatrz
choćby na Francuzów, jacy są dumni ze swego kraju. Albo Anglicy, czy nawet Rosjanie. Czy
komukolwiek z nich przyszłoby do głowy, by za granicą ukrywać swoją narodowość? Moja
siostra za granicą mówi tylko po angielsku, \eby nie poznano, \e jest Niemką. Masz pojęcie!
Ty to masz dobrze, jesteś Austriakiem. Przysłaliście nam Hitlera, a potem zostaliście przez
niego napadnięci. Całkiem sprytnie to wymyśliliście, nie powiem. Dziś my jesteśmy ci zli, a
wy ofiary.
Moja matka zresztÄ… te\ pochodzi z Austrii. Z Salzburga. Jej rodzice jeszcze \yjÄ…. SÄ… bardzo
religijni. To matka namówiła ojca, by został świadkiem Jehowy. śeby uratować swoją duszę.
Tylko ja zatrzymałam się w pół drogi ku zbawieniu.
Teraz przypomniało mi się, \e przecie\ kiedyś znałam takiego jednego. Był \ołnierzem
amerykańskim. Poznałam go w dyskotece, a potem poszliśmy do kole\anki na chatę. Nosił na
szyi gwiazdę. Jak\e ona się nazywa? Chyba gwiazda \ydowska. Spytałam go, co to, a on
powiedział, \e jest śydem i czy mi to przeszkadza. Skąd\e, a niby dlaczego. No tak, ale to ju\
było wszystko. Nie ró\nił się od innych Amerykanów. Mo\e niemieccy śydzi są inni? Nie
wiem. Jak mam ich poznać? Teraz pęta się tylu ciemnych facetów, proste nosy, zakrzywione
nosy, Turcy, Włosi, Jugosłowianie, Po czym poznać śyda?
Jak sobie ich wyobra\am? Chodzi ci o wygląd? Głupie pytanie. Jak na zdjęciach, po prostu,
albo jak w telewizji. Prawdopodobnie nie wyglądają tak, jak wyglądał mój dziadek.
40
Co teraz robię? Nic. śyję, to wszystko. Na rok przed maturą wylali mnie ze szkoły. To zresztą
nie miało znaczenia, bo i tak nie chodziłam. Ju\ przedtem byłam z Peterem. Potem dopiero
przeprowadziłam się do niego, z dala od domu. Obłęd, mówię ci. W ciemnym pokoju Petera
było mi lepiej ni\ w domu. A potem pobraliśmy się. Jak w dawnych czasach. Peter kupił
u\ywanego sportowego mercedesa i pojechaliśmy do Włoch. Otwartym wozem, bomba. Ale i
to ju\ minęło. Po powrocie do Berlina próbowałam znalezć pracę. Nic nie ma. Czegó\ mi ten [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl