[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Niewiele  odparł gorzko.  To ma jakiś związek z
Wybranymi, tyle wiem. Jeden z nich ją zabił i sądzę, że wiem
który. Muszę to tylko udowodnić.
 Jeśli udowodnisz, że to było morderstwo, jeśli
rozniesie się, że zginął tu uczeń, że to zostało zatuszowane, to
będzie koniec akademii  powiedziała Isabella.
 Uhm  chłopak wzruszył ramionami.  Chcę, żeby
zamknęli to miejsce, Isabella, taka jest prawda. Dlatego nie
oczekuję, że spodoba ci się to, co robię. Ale bardzo cię
proszę, nie mów nikomu.
Dziewczyna zerwała się na równe nogi.
 Uważasz mnie za zepsutą dziedziczkę, tak?
Powiedzieć komuś, jasne! Powinnam ci przyłożyć, Jake u
Johnsonie.
 Ja...
 Sądzisz, że włożę ci patyk w szprychy.
 Kij  poprawiła odruchowo Cassie.
 Tak, tak. Myślisz, że ci to zepsuję, bo lubię tę
szkołę? Jessicę lubiłam znacznie bardziej. Jeśli ktoś ją zabił,
chcę żeby on, ona albo oni zostali złapani. Jeśli uważasz, że
157
dzieje się tu coś złego, jeśli sądzisz, że ktoś w akademii
odpowiada za to, co stało się z Jess, nie zamierzam tego tak
zostawić.
 Poczekaj chwilę...  zaczął ogłupiały.
 Zamknij się  przerwała mu szorstko.  Głupi
Amerykanin. Nie bÄ…dz taki dumny, nie bÄ…dz takÄ… ZosiÄ…
Samosią. Pomożemy ci, prawda, Cassie?
 Jasne  przyjaciółka uśmiechnęła się do Jake a.
 A poza tym, rzeczywiście jestem małą księżniczką z
bogatym tatusiem i odpowiednimi znajomościami.
Chłopak nerwowo żuł knykieć jednej dłoni.
 Może być niebezpiecznie.
 Niebezpieczeństwo  Isabella odgarnęła włosy do
tyłu  to moje drugie imię.
 Dobra, dobra!  Jake się zaśmiał.  Wiecie co?
Cieszę się, że dziś na ciebie wpadłem, Cassie.
 Ja się cieszę znacznie bardziej  odpowiedziała
sucho.  Jake, jak myślisz, kto zabił Jess?
 Nie wiem. Nie mogę tego udowodnić, nie bez
żadnych wątpliwości. Ale Ranjit wiedział, gdzie była tej
nocy.
Cassie poczuła, jak zaciska się jej żołądek.
 Wiedział? Jesteś pewien?
 Tak. Ranjit i Jess byli... No, było coś między nimi.
Może się pokłócili, może był ktoś inny, kto zrobił się
zazdrosny, nie wiem. To najbardziej prawdopodobne
wytłumaczenie, nie? Próbowałem zapytać go, ale on nie chce
o tym mówić. Nie chce też rozmawiać o Wybranych. On coś
ukrywa. A może po prostu jest chory.
Cassie sama poczuła się chora.
 Ale co masz na myśli, mówiąc, że wiedział, gdzie
była tej nocy?
158
Twarz Jake stała się nieruchoma.
 Bo to on ją znalazł. On znalazł ciało Jess.
159
ROZDZIAA 17
 Czuję się winna. Gdybym nie była chora, to kto wie?
Może zauważyłabym, że coś jest nie tak. Może byłabym w
stanie jej pomóc.
Płaczliwy głos z angielskim akcentem brzmiał
znajomo. Cassie się zatrzymała i odwróciła na pięcie tuż przy
tablicy ogłoszeń. Rozmawiający byli za winkiem, szli od
strony auli przy wejściu.
 Nie możesz się obwiniać, Alice.  Druga
dziewczyna miała śpiewny akcent. Ayeesha?
 Nie mogę nic na to poradzić. To takie straszne.
Musiała być zdesperowana, powinnam była coś zauważyć.
Ktoś przy śniadaniu powiedział, że wyglądała okropnie,
zupełnie jak nie ona. Och, powinnam była zauważyć...
 Spokojnie.  Tak, to na pewno była Ayeesha. 
Ludzie doskonale potrafią się kryć z takimi rzeczami, a Keiko
musiała być bardzo zdeterminowana. %7łeby skoczyć z
najwyższego piętra! Proszę, Alice. Nie mogłaś nic zrobić.
Cassie wpatrywała się w zawiadomienie dotyczące
balu bożonarodzeniowego, kiedy wyłoniły się dziewczyny,
ale Ayeesha zatrzymała się i położyła rękę na jej ramieniu.
 Cześć, Cassie  uśmiechnęła się.
 Och, cześć, Ayeesha! Zamyśliłam się.  O kurde,
pomyślała Cassie, niezbyt przekonujące.  Cześć, Alice. 
Przełknęła ślinę.  Jak się czujesz?
 Chyba dobrze  dziewczyna prawie płakała. Na jej
twarzy malował się wyraz oszołomienia i lekkiej paniki. 
Nie. Czuję się potwornie. Chcę wrócić na lekcje.
 Ale dzisiaj... jesteś pewna, że to dobry pomysł?
 Muszę się czymś zająć. Tak bardzo za tym
160
tęskniłam, będę miała co robić.
Ayeesha pokręciła głową.
 Myślę, że lekcję zostaną dzisiaj odwołane. Ale na
wszelki wypadek nie spózniajmy się. Chodzmy, Cassie.
Dziewczyna szła obok Alice.
 Tak mi przykro z powodu Keiko.
 Mnie też  po policzkach Alice spłynęły łzy.
Cholera, pomyślała zdumiona Cassie, to oczywiste, że [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl