[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- ...chyba że przyjmiesz ten przedmiot.
Eli niepewnym ruchem sięgnął do kieszeni, skąd wydobył niewielką, elegancko
opakowaną paczuszkę. Zciskał ją przez chwilę w dłoni, po czym wręczył Norze.
- Co to jest? - szepnęła.
- Sprawdz.
Nora drżącymi palcami rozerwała lśniący czerwony papier. Zobaczyła nieduże,
aksamitne pudełeczko ze sklepu jubilera. Serce zaczęło bić jej w piersi jak szalone.
Ostrożnie uniosła wieczko pudełka.
Na miękkiej wyściółce lśniło diamentowe oczko zaręczynowego pierścionka.
- 120 -
S
R
- Och, Eli... - Nora nic więcej nie była w stanie powiedzieć. Zakochanym
wzrokiem popatrzyła na swojego męża.
Jego piękne niebieskie oczy wyrażały całą gamę uczuć: czułość, zachwyt,
miłość.
- Nigdy nie kupiłem ci prezentu na urodziny - powiedział ciepło, przysuwając
się bliżej do Nory. - Pomyślałem też... jeśli naprawdę chcesz być moją żoną, wszystko
powinno się odbyć tak, jak należy. Kocham cię, Szaraczku - dodał. - Przykro mi, że
byłem takim głupcem. Wyjdziesz za mnie? Tym razem naprawdę?
- Tak, Eli!
Po chwili znalazła się w jego ramionach. Namiętnie całowała mężczyznę, który
niegdyś był największym łobuzem w całym miasteczku, a teraz na zawsze zdobył jej
serce.
- 121 -
S
R [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl