[ Pobierz całość w formacie PDF ]
podnieść wzrok. Ale okno jest zamknięte, niczego tam nie ma. Dom jest cichy i spokojny. Wygląda
jak opuszczony. Pusty fotel Megan wciąż stoi na tarasie. Jest ciepło, a ja nie mogę przestać się trząść.
Muszę pamiętać, że wszystko to, co Tom mówił o Scotcie i Megan, to słowa Anny, a nikt nie wie
lepiej ode mnie, że nie można jej ufać.
Doktor Abdic wita mnie dzisiaj trochÄ™ mniej serdecznie. Jest lekko przygarbiony, jakby coÅ› go
bolało, i ściska mi rękę słabiej niż tydzień temu. Scott twierdzi, że policja nie zamierza ujawniać
informacji o ciąży, ale zastanawiam się, czy nie powiedzieli Kamalowi. Czy nie myśli o dziecku
Megan.
Chcę opowiedzieć mu o swoim śnie, ale gdybym to zrobiła, odkryłabym wszystkie karty, dlatego
pytam go o odzyskiwanie wspomnień, o hipnozę.
Cóż mówi, rozczapierzając palce na biurku. Niektórzy terapeuci uważają, że hipnoza
pomaga, ale to bardzo kontrowersyjne. Ja jej nie stosuję ani nie zalecam. Nie jestem przekonany, że
pomaga, co więcej, uważam, że w niektórych przypadkach może nawet zaszkodzić. Uśmiecha się
lekko. Przykro mi. Wiem, że nie to chciała pani usłyszeć. Ale umysłu nie da się szybko naprawić.
Czy zna pan terapeutę, który się tym zajmuje?
Kręci głową.
Przepraszam, ale nie mogę nikogo polecić. Proszę pamiętać, że pacjenci w stanie hipnozy łatwo
ulegają sugestiom. Odzyskane wspomnienia robi w powietrzu cudzysłów nie zawsze są
wiarygodne. W ogóle nie są prawdziwymi wspomnieniami.
Nie, nie mogę ryzykować. Zwariowałabym, gdyby w mojej głowie pojawiły się kolejne obrazy,
kolejne wspomnienia, którym nie mogłabym ufać, które zlewałyby się ze sobą, łączyły i zmieniały,
każąc mi wierzyć, że tego, co jest, wcale nie ma, każąc mi patrzeć w jedną stronę, podczas gdy
powinnam patrzeć w inną.
Więc co pan proponuje? pytam. Czy można coś zrobić, żeby odzyskać to, co się straciło?
Abdic przesuwa długimi palcami po ustach, tam i z powrotem, tam i z powrotem.
Tak, sądzę, że tak. Już sama rozmowa na temat konkretnego wspomnienia może coś wyjaśnić,
analiza szczegółów w miejscu, gdzie pacjent czuje się bezpiecznie i jest odprężony&
Na przykład tutaj?
Abdic uśmiecha się.
Właśnie, pod warunkiem, że naprawdę czuje się tu pani bezpiecznie i jest pani zrelaksowana&
Mówi to z intonacją wznoszącą, zadaje pytanie, na które nie odpowiadam. Uśmiech znika. Często
pomaga skupianie się na zmysłach innych niż zmysł wzroku. Na dzwiękach, wrażeniach
dotykowych& Niezwykle ważny jest zapach. Muzyka też ma duży wpływ. Jeśli myśli pani
o konkretnych okolicznościach, konkretnym dniu, mogłaby pani spróbować cofnąć się w czasie
i krok po kroku wrócić na miejsce zbrodni, że tak powiem. To wyrażenie dość powszechne, jednak
stają mi włosy na karku, swędzi mnie głowa. Czy chce pani porozmawiać o jakimś szczególnym
wydarzeniu?
Oczywiście, ale nie mogę mu tego powiedzieć i w zamian opowiadam o incydencie z kijem
golfowym, którym zaatakowałam Toma po kłótni.
Pamiętam, że rano obudziłam się zdenerwowana, od razu wiedząc, że stało się coś strasznego.
Toma nie było w łóżku i trochę mi ulżyło. Leżałam na plecach, odtwarzając wszystko w głowie.
Pamiętam, że dużo płakałam, mówiłam, że go kocham. Był zły, kazał mi iść spać. Nie chciał dłużej
tego słuchać.
Spróbowałam cofnąć się nieco dalej, do chwili gdy wybuchła awantura. Tak dobrze się bawiliśmy.
Zrobiłam krewetki z grilla z mnóstwem chili i kolendry, piliśmy przepyszne chenin blanc, które Tom
dostał od wdzięcznego klienta. Jedliśmy na tarasie, słuchając The Killers i Kings of Leon, piosenek,
które puszczaliśmy na początku naszej znajomości.
Pamiętam, że się śmialiśmy i całowaliśmy. Pamiętam, że coś mu opowiedziałam, ale nie rozbawiło
go to tak jak mnie i się zdenerwowałam. Potem zaczęliśmy na siebie krzyczeć, a ja potknęłam się,
wracając do salonu, i wpadłam w jeszcze większą złość, bo nie podbiegł, żeby pomóc mi wstać.
A teraz najważniejsze:
Rano wstałam i zeszłam na dół. Tom nie chciał ze mną rozmawiać, ledwo na mnie spojrzał.
Musiałam błagać go, żeby powiedział, co takiego zrobiłam. W nieskończoność go przepraszałam.
Byłam bardzo spanikowana. Nie mam pojęcia dlaczego. Wiem, że to bez sensu, ale jeśli nie pamięta
się swoich występków, umysł wypełnia luki i do głowy przychodzą najgorsze rzeczy&
To prawda stwierdza Kamal. Proszę mówić dalej.
W końcu mi powiedział, pewnie po to, żebym się wreszcie zamknęła. Obraziłam się za coś
i zaczęłam się nakręcać, dogadywałam mu, wbijałam szpilę za szpilą, nie chciałam przestać, więc
próbował mnie uspokoić, pocałować i się pogodzić, ale ja nie chciałam. W końcu postanowił
[ Pobierz całość w formacie PDF ]