[ Pobierz całość w formacie PDF ]
całowaliśmy.
Chwycił jej nogę w kostce.
Myślę, że ma pani bardzo wrażliwe uszy.
yrenice Kate się powiększyły. Rozchyliła wargi i przez chwilę Duarte
myślał, że rzuci się na niego.
Uważam, że dość dowiedzieliśmy się na swój temat jak na jeden
wieczór. Skrzyżowała ramiona. Powinien pan już iść, żebym mogła się
wyspać.
Kategoryczność jej tonu nie zostawiała miejsca na wątpliwości. Choć
49
R
L
T
Duarte wolałby zakończyć ten wieczór, pieszcząc jej ciało ukryte pod
szlafrokiem, pocieszył się, że ma miesiąc na to, by ją zdobyć. Podniósł się z
fotela. Czyżby spojrzała na niego z żalem? To dobra zapowiedz tego, co się
wydarzy, kiedy już ją zdobędzie.
50
R
L
T
ROZDZIAA PITY
Nazajutrz Kate włożyła nowe ubrania z tak delikatnych materiałów, że
zdawało się, jakby nic na sobie nie miała.
Lniane spodnie z jedwabną podszewką były równocześnie ciepłe i miłe
dla skóry. Golf chronił ją przed rześkim zimowym powietrzem. Wszystko się
zgadzało, od rozmiaru ubrań po jej ulubiony cynamonowo jabłkowy zapach.
Duarte zauważył taki szczegół?
Wszystko na nią pasowało, od brązowych skórzanych botków po
biustonosz. Zapinając go z przodu, zastanawiała się, ile Duarte wiedział o tym
zakupie.
Rzeczy dostarczył jej personel hotelu wraz z listem, pączkami i czarną
kawą. Duarte nawet to zapamiętał. Dotrzymał też obietnicy i przesłał jej
laptopa, by wysłała zdjęcia wydawcy Global Intruder.
Przejechała palcem po dwóch spakowanych torbach z nowymi
ubraniami, porządnie poukładanymi razem z butami i przyborami
toaletowymi. Wyjęła szczotkę i miedzianą klamrę do włosów. Jaki to inny
świat, kiedy ma się wszystko na skinienie palca.
Wyszczotkowała włosy i zostawiła je rozpuszczone. Była ogromnie
przejęta. Włożyła podbity futrem płaszcz i zamszowe rękawiczki,
zastanawiając się, dokąd się wybiorą, gdy już wezmą z jej mieszkania aparaty
fotograficzne. Wyszła do holu i zamknęła drzwi. Duarte polecił jej w liście,
by spotkała się z nim w jego biurze.
Okręcając się na pięcie, omal nie wpadła na mężczyznę, który pojawił
siÄ™ nie wiadomo skÄ…d.
Przepraszam. Cofnęła się o krok od człowieka w ciemnym ubraniu,
51
R
L
T
z jeszcze ciemniejszym spojrzeniem.
Javier Cortez, pracuję dla Duartego Mediny. Mówił z akcentem
silniejszym niż jego szef. Mam panią odprowadzić do biura. Javier był
jeszcze bardziej mroczny niż Duarte.
Zdawało jej się, że słyszała już jego nazwisko. Czyżby nosił przy sobie
broń?
Czym pan siÄ™ zajmuje?
Jestem szefem ochrony.
To wyjaśnia obecność rewolweru.
Dziękuję za pomoc. Jeszcze nie bardzo potrafię się tu poruszać.
Mężczyzna groznie tupał, idąc po wąskim perskim chodniku.
Wczoraj wieczorem świetnie sobie pani radziła.
Kate wzdrygnęła się. To pewnie w jego rękach znajduje się nagranie jej
niezbyt udanego wejścia. Czyli on także wie, że zaręczyny to farsa. Dotknęła
pierścionka i powiedziała:
Wczorajszy wieczór był pamiętny z wielu powodów, panie Cortez.
Przystając przed drewnianymi drzwiami, Javier spojrzał na nią z góry.
Czemu wydawał się znajomy? Był pewnie rówieśnikiem Duartego i
przypominał go posturą, a jednak nie wyglądał na krewnego Medinów.
Kate nie mogła nie zauważyć, że choć był przystojny, nie zainteresował
jej jako mężczyzna.
Tam jest ten gabinet?
Tylne wejście. Tak. Javier wyciągnął rękę, jakby chciał ją
zatrzymać, rozchylił marynarkę, by zobaczyła rewolwer. Jeśli zdradzi pani
mojego przyjaciela, pożałuje pani.
Już chciała mu powiedzieć, by nie zachowywał się jak bohater
melodramatu klasy B, gdy zdała sobie sprawę, że Javier mówi poważnie. Nie
52
R
L
T
da się zastraszyć. Tyrani nie szanują mięczaków.
Tak właśnie mi powiedział.
Tym razem ja to mówię. Będę śledził każdy pani krok. Duarte pewnie
pani zaufa, pozwoli pani robić zdjęcia i da laptopa. Ja nie dam się ogłupić.
Kate była tak zirytowana, że dopiero po chwili trochę się otrząsnęła i
uświadomiła sobie, skąd zna jego nazwisko.
Jest pan zły, bo pańska kuzynka straciła łaski króla przez to, że dała
mi cynk.
Zacisnął zęby i patrzył na nią lodowato.
Alys jest dorosła. Dokonała złego wyboru. Okazała się nielojalna nie
tylko wobec naszej rodziny i Medinów, ona zdradziła nasz kraj. Jestem na nią
zły. Alys musi ponieść konsekwencje, może pani zacytować te słowa na
swojej plotkarskiej stronie.
Dziękuję za cytat. Dopilnuję, żeby bezbłędnie napisali pana
nazwisko. Oparła dłonie na biodrach. Jedno chciałabym wyjaśnić. Jeżeli
wie pan, że wykonywałam tylko swoją pracę, czemu przywołuje mnie pan do
porzÄ…dku i grozi?
Bo pani nie ufam. Javier podszedł do niej, jakby chciał ją
zastraszyć. Rozumiem, że pani decyzje wypływają z praktycznych
powodów. Tak, wykonywała pani swoją pracę. Niech pani zrozumie, że ja
wykonuję swoją i jestem o wiele bardziej bezwzględny, niżby pani chciała.
Kate nie znosiła, kiedy patrzył na nią z góry, lecz rozumiała i szanowała
potrzebę chronienia osób, które są mu drogie.
Wie pan co? Każdy powinien mieć takiego przyjaciela jak pan.
Komplementy na mnie nie działają. Proszę pamiętać, będę panią
obserwował.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]