[ Pobierz całość w formacie PDF ]
okazali się wspaniałymi opiekunami obu
dziewczynek, Grace wielokrotnie myślała
o swej biologicznej matce. Czy była młoda
i samotna i nie potrafiła poradzić sobie
z dzieckiem, finansowo albo emocjonalnie?
Albo czy ona, Grace, przyszła na świat
w rodzinie, gdzie i tak było już za dużo dzieci?
A może jej matka zmarła przy porodzie?
Oczywiście, można było uzyskać informacje
na temat biologicznych rodziców
adoptowanych dzieci, ale jeszcze przed
dwoma miesiącami, kiedy zmarła mama,
wydawało się to w jakiś sposób nielojalne
wobec wspaniałych ludzi, którzy adoptowali
małą dziewczynkę i wychowali jak własną
córkę. Może, któregoś dnia, Grace zdecyduje
się ustalić, kim była jej biologiczna matka&
i czy jeszcze żyje.
Gdybym wiedział, że odpowiedz zajmie pani
tyle czasu, nie zadałbym tego pytania!
Grace drgnęła na dzwięk zniecierpliwionego
głosu Cesara, który przerwał jej rozmyślania.
Nie, nie jestem nawet odrobinÄ™
zaszokowana pańskimi uwagami zapewniła
go zuchwale.
Nie?
Nie. Dłonie, które zaciskała w pięści przy
bokach, zadawały kłam jej słowom. Jak
mogłaby nie być zaskoczona tym dziwnym
i intymnym zwrotem w ich rozmowie?
Wspomniałem chyba, że mam dziś rano coś
do zrobienia?
Grace uświadomiła sobie, że wspomniałem
w ustach Cesara Navarro oznacza jedno.
Oczywiście. Uśmiechnęła się chłodno.
Ma pan jeszcze jakieś życzenia kulinarne
w związku z przyjęciem w piątek wieczorem?
Zastanawiał się przez chwilę.
Chyba nie&
Zwietnie. Skinęła pospiesznie głową.
Przedstawię panu pózniej menu do
zaakceptowania.
Wraz z decyzjÄ… dotyczÄ…cÄ… przeprowadzki
do sypialni we wschodnim skrzydle głównego
domu.
Wraz z decyzjÄ… dotyczÄ…cÄ… przeprowadzki
do sypialni we wschodnim skrzydle głównego
domu powtórzyła cicho Grace, a potem
wyszła z gabinetu, nie mając żadnej pewności,
czy zmiana miejsca to w tych okolicznościach
dobry pomysł.
W okolicznościach, które sprowadzały się do
zdecydowanie fizycznej reakcji na
niesamowicie przystojnego Cesara
Navarro&
ROZDZIAA CZWARTY
Widzę, że nie tylko podjęła pani decyzję,
ale już postanowiła się wprowadzić&
ostrożnie, panno Blake! ostrzegł Cesar,
wchodząc w głąb sypialni i przytrzymując ją,
kiedy zachwiała się lekko, odwracając się
gwałtownie ku niemu.
Albo przestanie mnie pan tak straszyć, albo
przyprawi mnie pan o zawał serca! Jej piersi
unosiły się i opadały gwałtownie, kiedy drżała
w jego objęciach. Trudna decyzja, co?
spytała, gdy milczał.
Nie ma pani nawet pojęcia rzucił przez
zaciśnięte zęby i puścił ją, dostrzegając jej
czarne obcisłe dżinsy i równie obcisły
podkoszulek, pod którym widać było zarys
stanika. I długie ciemne włosy opadające na
ramiona. Nie skręciła sobie pani kostki?
Nie zapewniła go lekkim tonem i odsunęła
się. Jego bliskość przyprawiała ją o dreszcz.
Biegał pan&
Nie mogła oderwać wzroku od nagich ramion
Cesara pod czarnym gimnastycznym
podkoszulkiem i nisko opuszczonych czarnych
spodni od dresu. Jego włosy były mokre
i zmierzwione, szyjÄ™ owinÄ…Å‚ czarnym
ręcznikiem. Trochę spocony, wyglądał inaczej
niż zwykle, na swój sposób pierwotnie&
Grace wciąż czuła ciepło jego ramion
i przyłapała się na tym, że jej ciało reaguje na
tę niepowstrzymaną męskość; sutki zaczęły ją
łaskotać pod stanikiem, a dżinsy wydały się
nagle zbyt obcisłe. Pomyślała, że dzieje się to
zbyt często!
Pokręcił głową.
wiczyliśmy z Raphaelem w siłowni dwa
piętra wyżej. Dżudo wyjaśnił, dostrzegając
jej pytajÄ…ce spojrzenie.
Bez wÄ…tpienia jest pan ekspertem w tej
dziedzinie zauważyła kwaśno.
Bez wÄ…tpienia.
Hm. A jeśli chodzi o pańskie pytanie, to
owszem, przyszło mi do głowy skorzystać
z pańskiej oferty i zamieszkać tu na próbę.
Przekonać się, czy będzie mi wygodniej.
To bardzo wspaniałomyślne z pani strony,
panno Blake zauważył sucho.
Grace zignorowała jego niedwuznaczną
ironiÄ™.
Czy można to wyłączyć? Spojrzała na
mrugającą kamerę w narożniku sypialni. Jak
już panu mówiłam, nie jestem pasjonatką
ekshibicjonizmu dodała z grymasem.
Porozmawiam z Raphaelem.
Dziękuję. Miał pan udany dzień?
Nie mogła się powstrzymać i wyjrzała tego
ranka przez okno, kiedy wyjeżdżał z domu;
Raphael szedł za nim jak cień, potem otworzył
[ Pobierz całość w formacie PDF ]