X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

schował się za plecami dziadka.
 Proszę zobaczyć  syknął lekarz  zachowanie waszego syna jest całkowicie
niedopuszczalne.
 Zgadzam się, ale musi pan przyznać, że Jordy nie ułatwia sprawy.
Agn�s zwróciła się do chłopca i zarzuciła mu, że w dziwny sposób dziękuje
Louisowi za zaproszenie.
 Wydawało mi się, że dobrze się bawiłeś w zeszłą środę. Louis nalegał, żebyś
przyszedł. Podobały ci się twoje naklejki?
 To było oszustwo.
Agn�s zdębiała, słysząc oskarżenie. Jordy wykorzystał to i mówił dalej:
 Przed podwieczorkiem, razem ze starą otworzyłyście wszystkie torebki. Yolande
Ratigni� was widziała. Dzisiaj rano powiedziała to mojej mamie.
Pod wnikliwym spojrzeniem Andr� Meffre a i zdumionym wzrokiem C�cile i
Floriana, Agn�s poczuła się nagle okropnie winna.
 Ależ skąd, dlaczego miałabym zrobić coś podobnego?
 Bo pani chce, żeby Louis został w parze z M�gane i dostał najlepszą ocenę z
następnego referatu!  zawołał Jordy i rozpłakał się na dobre.
 Czy to prawda, Agn�s?  wtrąciła się C�cile, zbulwersowana, że przyjaciółka
mogła zrobić coś podobnego.
 No cóż& niedokładnie& właściwie to&
Przyznać się do oszustwa w obecności Louisa oznaczało pogrążyć go jeszcze
bardziej. Jak zachowałby się, gdyby stracił zaufanie do własnej matki?
 Wystarczy tego wszystkiego  uciął Andr� Meffre.  Chodz, Jordy, idziemy.
Florian, który dotychczas nic nie mówił, zabrał głos:
 Nie możecie oskarżać Agn�s, że zrobiła wszystko, co możliwe, aby pomóc
Louisowi. To jego matka. Popełniamy błędy. Wszyscy. Wszyscy rodzice je popełniają.
Meffre spojrzał na bratanka.
 Posłuchaj, Jordy  ciągnął spokojnie Florian  przecież nic się nie stało, prawda?
Na podwieczorku dostałeś mnóstwo naklejek. A pan, panie Meffre, powinien
zrozumieć, o czym mówię, zważywszy na to, jak opiekuje się pan Jordym. Może się
mylę? Agn�s zrobiła głupstwo, to fakt. Ale, powiedzmy sobie szczerze, któż z nas nie
nagiął nigdy zasad, żeby zabłysnąć w oczach swojego dziecka?
Udzielono sobie kilku dodatkowych wyjaśnień i sprawa została zamknięta, a Agn�s
odetchnęła z ulgą. Florian wybawił ją z opresji w obecności syna. Była mu za to
niezmiernie wdzięczna.
Po pięciu miesiącach spędzonych w szpitalu R�gis wracał na farmę do Font-Bray.
Po południu Agn�s z dziećmi i Pilou pojechali po niego, podczas gdy C�cile sprzątała
dom od piwnicy aż po dach, ciotka Aude zapełniała lodówkę, zamrażarkę i szafki
kuchenne, a Simon rąbał drewno na opał. Widząc tyle starań i troski, pasterz poczuł,
jak oczy wypełniają mu się łzami. Chodził niepewnym krokiem i nie mógł swobodnie
się poruszać, więc na razie nie było mowy o szybkim powrocie do Distroit.
 A bydło?  zaniepokoił się nagle R�gis.  Kto pilnuje krów?
 Są w Pa�res  uspokoiła go C�cile.  Tata udostępnił oborę na tak długo, jak to
będzie konieczne. Jeżeli się zgadzasz&
 Oczywiście, że się zgadza!  wtrąciła autorytarnym tonem ciotka Aude, po czym
zwróciła się do R�gisa:  Najpierw musisz mocno stanąć na własnych nogach. To nie
jest odpowiedni moment na podejmowanie ryzyka. %7ładnego wysiłku, spokój i
odpoczynek, to najlepsze lekarstwo. Nic się nie martw, jesteśmy tu po to, żeby
pomagać ci w codziennym życiu. I niech ci się nie wydaje, że jesteś nam coś winien.
My wszyscy tu obecni wiemy, że pierwszy zrobiłbyś to samo, gdybyśmy znalezli się w
twojej sytuacji. Nieraz nam to udowodniłeś. Zatem nie ma o czym mówić, schowaj
dumę do kieszeni, słyszysz?
 Cóż, w takim razie nie mam nic więcej do powiedzenia  szepnął, wzruszony.
 Jeżeli będziesz czegoś potrzebował, jestem zaraz obok  powiedziała C�cile. 
Nie krępuj się.
 A my będziemy codziennie do ciebie przychodzić  dodała Agn�s.
 Witaj w domu  powiedział Simon i poklepał go przyjaznie po plecach.
R�gis cieszył się, że nareszcie był z powrotem u siebie, przed kominkiem, w swoim
fotelu, z Pilou leżącym mu u stóp. Z kieszeni kurtki wyjął scyzoryk i zaczął rzezbić w
kawałku drewna. To będzie kozica, da ją w prezencie kuzynce. Podczas [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl

  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.