[ Pobierz całość w formacie PDF ]
w męce powiadam: idz precz! lecz zostań! mówię w pokorze.
Nocą w mym uwielbieniu wzlatam na skrzydłach aniołów
w południe chciałby mój gniew karać to słońce piekłami.
Wszechświat jest w Twojej niewoli nie wspomnę mrocznych przywidzeń
które nisko w Twej głębi płyną, rozpiąwszy sztandary.
Za każdym tchnieniem serca nowe przybliża się widmo
a dusza przed nim drży, jak w starym zamczysku pacholę.
Zamilknę, aby świat zmarły nic powstał z mogił milczenia
w raz inny powiem nie mniej lecz więcej też nie wypowiem.
258
MA TAD%7Å‚I SERIFRASI HEME CHALKI CHUDAIM
Jesteśmy aureolą nad narodem Bożym
myśmy książęta są światów i pustyń.
My boży świt, w którym sam płomień zagasa,
my zródło życia mroczne, wyjące w otchłani.
Jesteśmy nas nie ma i będąc, jesteśmy nie sobą!
my wędrownicy skarb droga i karczma rozstajna.
W świętym niebycie tworzymy, mrąc musimy przetrwać
królować nad nicością w mrokach męcząc kochać.
259
JA REBB D%7Å‚I JAR DAREM SZIRI SZIKAR DAREM
O Panie, jakiego lwa, jakiegoż druha mam!
w mej piersi on poluje na tysiąc orłów.
Gdy uciekałem raz, ścigany falą miłości,
słyszałem krzyk: nie ujdziesz przed spełnieniem losu.
Księżyca pytałem w mroku o mój księżyc
rzekł mi: ja przed nim zakryłem się chmurą tęsknoty.
Złocił się świt i wzeszło słońce krwawe,
nagle ujrzałem w nim ranę z jego strzały.
Zaszumiał wicher i gnał jak pogoń piekła w pustynie
i leciał za nim jęk: zaklęte mam serce od czarów.
W morzu odbijał się wulkan i tworzył razem to widmo
z lodowych brył, nieugaszalne ogniem : myśl szatana!
Milcz, nieme serce z wyciętym na wieki językiem
Chcę to napisać! mówi. I wstyd mi za me serce.
I cóż ja ujrzę w żywiołach? żyjąc w zamku bożym
i po winnicach błądząc, z mroków piję wino.
260
DER D%7Å‚IHAN GISI AASZIKI MEST EI MUSULMANAN MENEM
O ludzie wschodni! miłością upojony w tym wszechświecie jestem,
poganin i wierzący pijany życiem mnich jam jest!
Jam nieba tron od pyłu aż do Plejad,
pomyśl: od wstrętu do rozkoszy drabiną tą jam jest.
Mahomet na dwa strzały z łuku stał od tronu Boga
jam boży tron pra-słowo Jana, Wedy i psalm jam jest!
Jam fetysz gwiazd, Golgoty krzyż Baal i Dagon
jam czarny aerolit i, gdzie ofiary siÄ™ zarzyna, chram jam jest.
Na siedemdziesiąt sekt i dwie dzieli się gałąz wiary
lecz jeden pień wierzącym co trwa u drzewa stóp jam jest.
Zrozumiej ogień, powietrze, wodę, ziemię
wodÄ…, powietrzem, ziemiÄ…, ogniem i nadto coÅ› jam jest.
Jam kłamstwo przybite na krzyżu wiar, jam ciężar ziemi,
jam zło przeklęte idący wśród wyzwoleń duch jam jest,
Z najgłębszych piekła zim najwyższy żar płomienia,
raj nie wyśnionych snów, niszczyciel gwiazd jam jest.
Na ziemi tułam się, z chmur skrzydła wlokę w otchłani
człowieczy ból, aniołów hymn, szatana myśl: jam jest.
Jam nieświadomy i znany tylko mnie o, skończ męczarnie!
gdziekolwiek idę jestem duszą. Przeminie świat: jam jest.
261
EGERET MURAD BASZED KI NEMIRI WE BIMÄNI
Gdy nie chcesz umrzeć lecz trwać chcesz: zerwij ze świata ludem,
wyrzeknij się ciała, i duszy, i serca wyrzeknij się z trudem.
Wyrzeknij się wiary, niewiary, zemst i umiłowań
nie patrz na gwiazdy, co płyną wśród żałob i pochowań.
Wyrzeknij się miłości i twego istnienia
swą piersią nie oddychaj, lecz żyj z Mrocznego tchnienia.
Gdy siemię róży zamiera w cmentarnej pustce ziemi
powstaje z tej nicości kwiatami krwi wonnemi.
I kłos ryżowy wschodzi, niosąc swe ziarna w dani
ptakom i ludziom i niebu i czarnej bagnistej otchłani.
Fakirze! jeżeli Jazni jesteś miłośnikiem,
zapomnij o mnie idz w dale, nie pomnÄ…c o nikim!
262
ALFABETYCZNY WYKAZ UTWORÓW
Ach, w modrzewiowym dworze...
A gdym buchnÄ…Å‚ krwawicÄ… z ust...
Akwarele
Ama
Anamnezis
Ananke
Auto-da-fe
Baśń
BÄ…dz zdrowa!
Białe róże krwi
Bitwa nad Jalu
Błękitnym echem letniej żarzy...
Bojan
Czarne xięstwo
Dałeś nam, Mroku, mieczów siedem...
Dni moje...
Do nieba wołam*...
Dotknięciem wróżki mchy szmaragdowe...
Droga mleczna
Droga od Kezmarku
Duch mój zamieszkał wyludnione miasta...
Dusza w czyśćcu...
Echo Hejnału
Fioletowe góry...
Gdy nie chcesz umrzeć...*
Glosa. Pieśń świętej Teresy*
Głębiny duch
GÅ‚owÄ™ wznieÅ›...*
Hej, z maurytańskich śpiewnych sal...
Hiacynty wystrzeliły nad grobem Jezusa...
Hymn Banity
Hymn do wschodzÄ…cej Jutrzenki
Idziesz tu ze mną w zamarłe pustynie...
Inferno
Izis
Jadowite węże pełzną po stepach...
263
Jakąż pracownię nosisz w sercu...*
Jaki lekki zwinny...
Jak zwiędłe liście...
Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży...
Jam istniał...*
Jam księżyc raju siódmego...*
Jam lśniący mgławy...*
Jam rab jest Padyszacha...*
Jan z Lejdy (1535)
Ja trwam nad wieczność...
Jesienne lasy poczerwienione...
Jesteśmy aureolą...*
Jest serca kraj na modrej morza fali...
Już świt... Purpury są na niebie...
Kain
Kallypso
Kiedy CiÄ™ moje oplotÄ… sny...
Kiedym ujrzał, żem jest cierń...*
Kiedy odejdÄ™ w dal...
Kiedy w rajskim dziwnym śnie...
Kiście wonnych kwiatów lila...
Kochankowie bogów
Kolosseum
Korsarz
Król w Osjaku
Księżycu! przy ołtarzu chmur... (obecnie część utworu: O, jakież idą
srebrne chmury...)
Księżyc wschodzący krwawo ponad misą stepu...
Kto jestem? wie tylko ten...
Kto ujrzy Twoje lico...*
Kwiat purpurowy...
Lamentacje
Lecę wśród złotych pszenic...
Lucifer
Aazarze
Aez! Å‚ez mej piersi...
Madonna Dolorosa
Magia mej duszy niechaj Cię wywoła...
Mam serce popękane jak wulkan w płomieniu...
Marola
Mąż boży pijany jest bez win...*
Meduza
Melancolia
Miesięczna wielka mogiła...
Migocą złote pomarańcze...
Miłości i melancholii świątynia
264
Miłości, uklękam przed Tobą...*
Miłośnicy, miłośnicy! przyszedłem...*
Minotaur
Modlitw
Moja tęsknota...
Morietur stella
Mój duch łańcuchem skuty do ziemi...
Msza konajÄ…cych
Msza żałobna
Nade mnÄ… leci w szafir morza...
Na Hali Miętusiej
Na księżycu czarnym wiszę...
Na maszcie moim Wega się żarzy...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]