[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Pobiegła na dół. Kiedy naciskała klamkę, zauważyła światła zbliżającego
się samochodu. Pomyślała, że nadjeżdża Les. Chwilę potem usłyszała stukanie
do drzwi.
- Kto tam? - zapytała.
- 54 -
RS
- Sloan.
Maggie znieruchomiała. Miała mokre i nie uczesane włosy, a to, co miała
na sobie, na pewno nie należało do jej najlepszych strojów. A może to właśnie
był ten moment, aby dać mu nauczkę? Chwila, na którą czekała z
niecierpliwością.
- Otwórz drzwi, Maggie. Ociekam wodą.
Fala deszczu uderzyła w nią, kiedy Sloan wchodził do środka.
- Ależ ulewa! Już dawno nie było takiej burzy - powiedział, ocierając
twarz.
- Niektórzy ludzie mają dość rozumu, żeby w taką pogodę siedzieć w
domu. Co ty tu robisz o tej porze?
Nie mógł udawać, że przyszedł obejrzeć owce. W czasie szalejącej burzy?
Zwiatło świecy rzucało na ściany przedziwne cienie.
- Przyszedłem się z tobą zobaczyć - oświadczył.
- Zaniedbywałeś swoje owce przez ostatnie cztery dni - stwierdziła z
ironiÄ….
- Czyżbyś za mną tęskniła? Powinna po prostu kazać mu wyjść.
- Ależ skąd! - odparła. - Przedtem przychodziłeś codziennie do tych
wstrętnych owiec, a teraz je zlekceważyłeś. Jak myślisz, przeżyją bez twojej
czułej opieki?
- Nie jesteś ani trochę ciekawa, dlaczego przyszedłem? Wolisz nadal
kłócić się o moje owce? - zdziwił się.
- W porządku. Po co przyszedłeś? Dobrze wiesz, jakie jest moje zdanie na
ten temat!
- Właśnie nie wiem. I w tym cały problem. Pamiętam, jak zareagowałaś
na mój pocałunek. Zacząłem się zastanawiać, czy tak się zachowuje kobieta w
stosunku do mężczyzny, którego nienawidzi? I wiesz co, Maggie? Moja
odpowiedz brzmi: nie!
- 55 -
RS
- Wygłosiłeś wspaniały monolog. Zadałeś pytanie, sam sobie na nie
odpowiedziałeś i już wszystko wiesz. Dlaczego nie spróbujesz wysłuchać mnie?
Może wtedy poznasz dodatkowo inne opinie, jeśli cię one w ogóle interesują.
Wygląda na to, że nie.
- Naprawdę tak uważasz? - zapytał rozbawiony. - W takim razie zadam ci
jedno pytanie: Czy kobieta całuje się z mężczyzną, którego nie znosi?
Twarz Maggie pokryła się rumieńcem. Była zadowolona, że nie ma
światła i Sloan nie może tego zauważyć. Z przykrością stwierdziła, że teraz
może mu zadać cios.
- Jak większość mężczyzn, masz mylne wyobrażenie o kobietach. Nie jest
prawdą, że odczuwają pociąg fizyczny tylko do mężczyzn, których kochają. Nic
nie może być dalsze od prawdy. Kobiety reagują tak samo jak mężczyzni.
- Naprawdę? To fascynująca informacja. Powiedz mi coś więcej na ten
temat.
%7łartował sobie z niej! Zdenerwowało ją to.
- Nie wiem jak ty, ale ja nie widzę nic złego we współżyciu bez głębszego
zaangażowania uczuciowego - oświadczyła, z trudem powstrzymując chichot na
widok jego miny. - Co jest? Czy powiedziałam coś dziwnego? Chyba nie
pomyślałeś sobie, że twoje pocałunki były dla mnie czymś wyjątkowym? Jeśli
tak, to jesteÅ› naprawdÄ™ zabawny!
- Chcesz, żebym w to uwierzył?
- Szczerze mówiąc, Sloan, naprawdę mnie nie obchodzi, w co wierzysz.
Popatrzył na nią, jakby nagle wyrosły jej rogi. Był zupełnie zbity z tropu.
Nagle odwrócił się na pięcie i ruszył w stronę drzwi. Wtedy Maggie zdała sobie
sprawę, że nareszcie odpłaciła mu pięknym za nadobne. Ale zamiast czuć
satysfakcję i radość, odczuwała pustkę.
Nagle Sloan zatrzymał się, odwrócił i ruszył w jej stronę.
- Ani się waż... - Tylko tyle zdążyła powiedzieć, zanim znalazła się w
jego ramionach i poczuła jego usta na swoich wargach. Podniosła ręce, aby go
- 56 -
RS
odepchnąć. Czuła, że jego koszula jest mokra od deszczu. Słyszała jego
przyspieszony oddech. Sama też oddychała z trudem.
Naprawdę chciała go odepchnąć, ale po raz kolejny jej ciało nie
posłuchało rozkazu. Nie powinna była okłamywać Sloana. Zwłaszcza że dobrze
wiedziała, iż traktował każdą jej wypowiedz jak wyzwanie. Kiedy szedł w
stronę drzwi, był rozczarowany nią i jej uwagami na temat seksu. Tak naprawdę
jej zdanie na ten temat było zupełnie inne. Chciała go po prostu zdenerwować i
przekonać, że jego pocałunki nie są dla niej niczym niezwykłym. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl