[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ciało. Miała wrażenie, że się roztapia
jak świeca przystawiona do płomienia.
Uniósł dłoń do jej policzka.
 Ja też przepraszam  westchnął. 
Dzisiaj to słowo pada zbyt często. Chcę
ciebie, ale teraz już wiem, że to byłoby
błędem. Gdybyś była doświadczona&
Wypełniło ją rozczarowanie. Po
chwili poczuła też gniew.
 Rozumiem  rzekła sztywno.
 Jesteś zła?
Nie odpowiedziała.
 Wiem, że jesteś. Ale słusznie
postąpiłaś. To, czego nigdy jeszcze
nikomu nie dałaś, powinnaś zachować
dla kogoś ważnego.
Nie wiedział, że dziewictwo wcale
nie było dla niej świętością. Po prostu
nigdy nie nadarzyła się odpowiednia
okazja, aby je stracić. Rzadko umawiała
się na randki. Nie ufała mężczyznom po
tym, co zrobił jej Jason.
 Mylisz się  odparła ozięble. Nie
chciała, aby wiedział, że czuje się
zraniona.  Nie jestem zła, tylko
zmęczona. Zdaje się, że wszystko
opacznie zrozumiałeś. Wcale nie
chciałam się z tobą przespać.
Jego ręka opadła. Od razu zatęskniła
za jego dotykiem.
 Wobec tego pozwolę ci odpocząć 
oznajmił lodowatym tonem.
Odwrócił się i wyszedł.
Faith opadła na łóżko niczym
bohaterka czarno-białego melodramatu,
po czym zaczęła płakać w poduszkę jak
bohaterka własnego, smutnego życia i 
jak teraz się jej wydawało 
beznadziejnie żałosnego życia.
ROZDZIAA ÓSMY
Renzo nie mógł oswoić się z myślą, że
jego seksowna asystentka nadal jest
dziewicą. Jak to możliwe? Przecież
drzemie w niej taka namiętność.
Wystarczy ją pocałować, aby się o tym
dowiedzieć.
Na wspomnienie tego, co miało
miejsce wczoraj wieczorem w jego
aucie, poczuł znowu podniecenie.
W jego ramionach Faith była jak
płomień. Gdy wsunął dłoń pod jej
bieliznę i odkrył, jak bardzo jest
rozpalona, z trudem powstrzymał się
przed tym, aby ją posiąść  w tamtej
chwili, w samochodzie, na pustej
drodze. Na szczęście tego nie zrobił.
Była dziewicą. Nie dość, że pierwszy
stosunek byłby dla niej zapewne
bardziej bolesny niż przyjemny, to być
może potraktowałaby to zbyt poważnie.
I co wtedy? Podobno dziewice często
mylą seks z miłością. Uważają, że ten
pierwszy mężczyzna jest tym jedynym.
Na dodatek Faith była córką pastora.
Pewnie od razu chciałaby ślubu i dzieci.
Zadrżał na samą myśl o takim życiu.
Lubił to, co miał. Wyścigi, kochanki,
swojÄ… pracÄ™  wszystko, co go
ekscytowało. Cenił wolność
i niezależność. Zawsze na początku
każdej znajomości z kobietą dobitnie
podkreślał, że to tylko romans. Coś, co
prędzej czy pózniej się skończy. Nie
miał zamiaru modyfikować swoich
żelaznych zasad.
Faith powiedziała, że wcale nie
chciała się z nim przespać. Wiedział, że
kłamała. Jej ciało ją zdradzało. Gdyby
wczoraj wieczorem wziął ją na ręce
i zaniósł do swojego łóżka, był niemal
całkowicie pewny, że obyłoby się bez
protestów. Nawet gdyby pózniej oboje
tego żałowali.
Wszedł do swojego gabinetu. Faith
nawet nie oderwała wzroku od ekranu
komputera, na którym coś pisała. Miała
związane włosy, cynamonowy żakiet
i spódnicę tuż nad kolano. Powoli
przesunÄ…Å‚ wzrokiem po jej nogach.
Zaklął w myślach. %7łałował, że nalegał
na tę metamorfozę. Wolałby, żeby znowu
była tamtą szarą panną Black. Ale już za
pózno. Wiedział, że pod brzydkimi,
nieforemnymi ubraniami i okularami
kryje się piękna kobieta.
 Jak się miewa Lola?  zapytał
neutralnym tonem.
Rano odkrył, że na rękach i torsie ma
parę zadrapań. Wczorajsza akcja
ratunkowa wcale nie była taka łatwa.
Futrzasty kłębek z początku drapał jak
dziki tygrys.
 Dobrze. Chciałabym dzisiaj wyjść
i kupić jej karmę.
 Nie fatyguj się.  Wyłowił z kieszeni
komórkę i zadzwonił do Fabrizia,
swojego lokaja. Podyktował mu swoje
życzenie.  Coś jeszcze?  zapytał Faith.
 Kuweta, żwirek, szczotka do futra,
jakieś zabawki& Może powinnam
sporządzić listę?
 Dobrze, poczekam.
Po minucie wręczyła mu karteczkę.
Przeczytał ją na głos Fabriziowi. Kto by
pomyślał, że mały kotek potrzebuje tylu
rzeczy?
 Czasami zapominam, jakie życie
prowadzisz. Kiedy ostatni raz sam
robiłeś zakupy?
Zaśmiał się.
 Nie pamiętam, cara. Kiedy czegoś
chcÄ™, Å‚apiÄ™ za telefon. Tak jest
wygodniej.
 Nie wÄ…tpiÄ™.
 Ale nie zawsze tak było.
 Kiedyś żyłeś tak jak my, zwykli
śmiertelnicy?
 Bywały okresy, że nie miałem
pieniędzy na jedzenie. Nawet nie wiesz,
do czego zdolny jest człowiek, żeby
tylko napełnić żołądek.
Jej oczy wypełnił nagły smutek.
Pożałował swoich słów. Po co komu te
łzawe historie? Przecież to wszystko nie
miało już żadnego znaczenia.
 Przykro mi, Renzo. Wiem, jakie to
uczucie, martwić się o kolejny posiłek&
 Kiedy wiodłaś takie życie?
Odsunęła się od biurka i skrzyżowała
ręce na piersi. Jej pełny biust stał się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl