[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dotychczas. Tym razem na cudzoziemca czekało trzech panów.
Rozmowy były rzeczowe i bardzo konkretne. Reprezentanci
koncernu poprosili o zostawienie im kserograficznych odbitek
dokumentów, jakie Miller posiadał.
 My mamy własny wolfram  zauważył jeden z
Japończyków.
 To prawda. Ale wasze pokłady są na wyczerpaniu i już
importujecie ze Stanów Zjednoczonych spore ilości tego metalu. To,
co ja wam oferuję, tak uzupełni waszą własną produkcję, że zdołacie
zaspokoić zapotrzebowanie przemysłu stalowego na dobrych kilka
lat i uniezależnić się od niepewnych dostaw. Nie przypuszczacie
chyba panowie, że w tym czasie wolfram stanieje?
98
 Pańska firma  zauważył inny z rozmówców  nie jest
zbyt wielkim przedsiębiorstwem. Pozornie też nie jest tak bogatym,
żeby kupować wielomilionowe zapasy towarów. Nawet
uwzględniając w tym kredyty bankowe.
 To proste  Miller postanowił grać va banque  jesteśmy
tylko podstawieni przez przemysłowców brazylijskich. Dla nich
bezpośrednia sprzedaż komukolwiek rudy wolframowej byłaby zbyt
wielkim ryzykiem. Są przecież w dużym stopniu uzależnieni od
kapitałów amerykańskich. A chcą zrobić za ich plecami dobry
interes. Dlatego od nich rudÄ™ kupuje  Fossils Trading Company , zaÅ›
od niej moje przedsiÄ™biorstwo  Züricher Import-Export
Gesellschaft . W razie niezadowolenia Amerykanów, Brazylijczycy
zawsze mogą umyć ręce i zwalić winę na nas. Mogą na przykład
twierdzić, że przypuszczali, iż ruda jest przeznaczona dla
konkurencyjnych amerykańskich koncernów. Może zechcą wytoczyć
nam proces o przekroczenie uprawnień?
 Sprytne  pochwalił najstarszy z Japończyków.
 W ten sam sposób i wy omijacie kwoty importowe różnych
państw, między innymi i Stanów Zjednoczonych.
Japończycy nie podjęli więcej tego tematu, a ten z nich, który, jak
się wydawało Millerowi, był najważniejszy, oświadczył:
 Transakcja nas zasadniczo interesuje, ale nie zależy ona
wyłącznie od nas. To zrozumiałe.  Sanei Metal Thermal Engineering
Company , chociaż jest wielkim przedsiębiorstwem, nie wyciągnie
pięćdziesięciu milionów dolarów z kieszeni. Poza tym są jeszcze
inne problemy do rozwiązania. Dlatego też proponujemy
szanownemu panu małą wycieczkę krajoznawczą po Japonii. Czy
może pan jest alpinistą? Chciałby pan wejść na szczyt Fudżi Jama?
 Raczej nie.
 Słusznie. Tam o tej porze roku za dużo śniegu i bardzo
zimno. W takim razie proponujemy zwiedzenie naszej starej stolicy
Kioto, Nagasaki i Hiroszimy, oczywiście jako gość  Sanei .
99
 Ciekawa propozycja  Miller nie palił się do oglądania
historycznych zabytków i starych świątyń, ale uznał, że jego akcje
poszły w górę, bo w przeciwnym razie koncern nie wydawałby
niepotrzebnie pieniędzy.
 Cieszymy się, że pan wyraził zgodę. Na pewno ta mała
wycieczka pozostawi panu miłe wspomnienia, chociaż szkoda, że
pora roku nie jest najbardziej sprzyjająca podróżom. Japonia jest
najpiękniejsza w marcu i w kwietniu.
Trzej Japończycy jak na komendę podnieśli się ze swoich miejsc i
zwyczajem tamtejszym skłonili się tak nisko, żeby ręce dotknęły
kolan. Miller, który przed tym zaobserwował ten sposób witania i
żegnania się, odpowiedział podobnym ukłonem.
 Jutro z samego rana zgłosi się do czcigodnego pana nasz
przewodnik. Proszę całkowicie na nim polegać.
Rozdział X
Thank you, mister Miller
Przewodnikiem przysłanym przez  Sanei Metal Thermal
Engineering Company okazała się młoda pracownica tego
koncernu. Typowa japońska piękność, która dla Europejczyka ma
trochę egzotyki. Czarne, gęste włosy krótko ostrzyżone, zgrabny
nosek z garbkiem na końcu, usta silnie podmalowane, broda nieco
cofnięta do tyłu. Wydatny biust, zgrabna kibić, ale jak to zwykle u
kobiet japońskich, krótkie nóżki. Uśmiech jakby na stałe przylepiony
do twarzy. Przez ramię miała przewieszoną niewielką torbę
podróżną. W podobną zaopatrzył się zawczasu i Miller,
pozostawiając resztę swoich rzeczy w pokoju hotelowym, który
zatrzymał pomimo wyjazdu z Tokio. Szwajcar nie okazał zdziwienia
na widok innej płci przewodnika, niż się spodziewał. W ogóle
niedziwienie się niczemu, z czym się ma do czynienia, jest pierwszą [ Pobierz całość w formacie PDF ]